Sukienki do pracy, to doskonała sprawa, gdy naprawdę robi się ciepło. Kiedy żar leje się z nieba nie ma prawdopodobnie bardziej komfortowej części garderoby od sukienki właśnie. Jeden warunek – sukienki na lato nie mogą być zrobione w całości z poliestru.

Co prawda nie groźne im wówczas nieładne zagniecenia (jak w przypadku garderoby uszytej z lnu czy stuprocentowej bawełny), niemniej jednak taka sukienka to prawdziwy pancerz dla ciała – materiał nie przepuszcza powietrza, a my pocimy się okropnie. Najbardziej wygodne na letnie skwary to sukienki letnie z ze sporą zawartością naturalnej tkaniny, jak bawełna albo len wzbogacone domieszką poliestru. Dominować jednakże w składzie muszą naturalne tkaniny. Do pracy najlepiej wystrzegać się długości maxi – wszystkie długie sukienki najkorzystniej pozostawić na wakacyjny wyjazd lub założyć po pracy. Omijajmy także miniówek, które szczególnie latem, ubrane do pracy, mogą stwarzać sytuacje groteskowe. Do najbardziej znanych należy zauważalna bielizna i nieładne nogi.

Najlepsza będzie długość midi, czyli w kolano lub minimalnie przed. Do sukienek o takiej długości najlepiej pasują buty na obcasie, z palcem albo piętą odsłoniętą. Do niedawna przyjęte było, że nie powinno się pojawiać w pracy bez rajstop, nawet latem. Niemniej jednak jeśli nogi są schludne, delikatnie opalone i ogolone można je wtedy spryskać rajstopami w sprayu – wynik jest fenomenalny i znaczniej naturalny od rajstop.

Przeważnie sukienki zakładane do pracy nie powinny być zbyt wzorzyste, lecz wyjątkiem jest właśnie letnia pora. W tym sezonie producenci zdecydowanie promują wszelkiego typu printy, które są wprost bajeczne. Dodatkowo, nadruki na sukienkach pozwalają na ukrycie wszelakich niedoskonałości sylwetki.

Reasumując, sukienka – we ♥♥♥♥ it!